AdSense

10 maj 2017

JAK UCZYĆ PLASTYKI W SZKOLE I W PRZEDSZKOLU

JAK UCZYĆ PLASTYKI W SZKOLE I W PRZEDSZKOLU



Jak uczyć plastyki w szkole i w przedszkolu? Oto kilka głównych problemów nauczycieli przedszkola, klas 1-3 oraz plastyki i podpowiedzi jak sobie poradzić. 

Obowiązkiem każdego nauczyciela jest realizacja podstawy programowej na danym poziomie kształcenia.

Zajęcia plastyczne dla dzieci są ważne. Wywierają niezwykle istotny wpływ na całokształt rozwoju. Są źródłem samodzielnych badań, doświadczeń, odkryć i przeżyć, a także polem do nauki podejmowania własnych wyborów.

Jednak nauczyciele prowadzący zajęcia plastyczne, napotykają na szereg trudności. Nie zawsze wiedzą co zrobić, aby im zaradzić i utrzymać wysoki poziom edukacji plastycznej.



kreatywne prace plastyczne


























JAK UCZYĆ PLASTYKI W SZKOLE PODSTAWOWEJ I W PRZEDSZKOLU



1. Wynik najważniejszy, czyli byle do celu.
 

Panuje powszechne przekonanie, że o wartości zajęć plastycznych z dziećmi świadczą wyłącznie ich konkretne efekty końcowe, czyli "piękne" prace plastyczne

Może dlatego zajęcia plastyczne często przypominają zawody sportowe, a prowadzący je nauczyciele - trenerów, skupionych na wyniku gwarantującym sukces. Może dlatego na zajéciach lub na lekcjach królują szablony, ścisłe instrukcje i efekciarskie sztuczki. To błąd

Zajęcia plastyczne są dla dzieci swoistym poligonem doświadczalnym. Sama aktywność plastyczna oraz twórczy proces stanowią źródło badań, poszukiwań, mikrobłędów i mikrosukcesów, poczucia sprawstwa oraz silnych emocji. 

Końcowe dzieło jest ich cennym owocem, ale ważniejsza jest droga, którą pokonuje dziecko. To podczas tej kreatywnej wędrówki dokonuje ono wielu interesujących, często zaskakujących odkryć, poznaje, doznaje, odbiera, uczy się i buduje własny przekaz artystyczny. 


Co robić?


Otwórzcie się na dziecięcą aktywność plastyczną jako wartość samą w sobie! 

Traktujcie tematy zajęć wyłącznie jako preteksty do tworzenia. Pozwólcie dzieciom bawić się, eksperymentować i robić "po swojemu", czyli poszukiwać własnych sposobów ekspresyjnego wyrażania. Okażcie im zaufanie, dajcie poczucie wolności i nie ingerujcie, gdy odbiegają od tematu. 

Wszak celem jest twórczy rozwój dziecka, a nie doskonały produkt końcowy. Zajęcia plastyczne to nie manufaktura. Najważniejsze jest samodzielne tworzenie. 


2. Odtwórczość, czyli wszystko pod kontrolą.


Patrząc na rzędy prawie identycznych prac plastycznych na przedszkolnych i szkolnych tablicach mam wrażenie, że znajduję się w punkcie kserograficznym.

Podczas schematycznych działań dzieci powielają podane przez nauczyciela wzory wg jego ścisłych instrukcji. 

Jest to, niestety, powszechne i szkodliwe zjawisko. Jest to także absolutne zaprzeczenie twórczej edukacji plastycznej. 


Co robić?


Przypomnijcie sobie główne cele edukacji plastycznej dziecka oraz definicje twórczości i kreatywności. 

Organizujcie zajęcia plastyczne w taki sposób, aby umożliwić dzieciom prawdziwie twórcze, nieskrępowane działania plastyczne w atmosferze wolności, dokonywanie własnych wyborów, podejmowanie niezależnych decyzji i popełnianie błędów. 

Dbajcie o różnorodność materiałów. "Gotowce" są łatwe i wygodne w użyciu, ale nie pobudzają kreatywności,  nie pozwalają osiągać niezwykłych efektów artystycznych. 

Odrzućcie rolę kierownika i decydenta. Bądźcie raczej życzliwymi świadkami kreatywnego przetwarzania i wyrażania się dziecka przez sztukę. 

Nie wymuszajcie kopiowania rzeczywistości ani przedstwiania jej tak, jak widzą dorośli. Akcentujcie i promujcie wszelkie przejawy świeżości i oryginalności.


3. Presja czasu, czyli byle szybciej.


To oczywiste, że należy rozplanować w czasie zajęcia plastyczne, ale po co wprowadzać atmosferę pośpiechu i niepokoju? Nikt nie lubi działać pod presją czasu. 

Najważniejsze warunki udanych zajęć plastycznych z dziećmi to zapewnienie im atmosfery spokoju, poczucia twórczej wolności i absolutnej akceptacji. 


Co robić?


Właściwie planujcie zajęcia. Zastanówcie się ile realnie zabiorą czasu i wybierajcie odpowiedni moment. 

Na przykład malowanie dłońmi na pół godziny przed wyjazdem na basen nie jest dobrym pomysłem. Jeśli  jednak czasu zabraknie, lepiej  po prostu "zawiesić" zajęcia, aby do nich wkrótce powrócić, niż wymuszać na dzieciach natychmiastowe zakończenie pracy. 

Zajęcia można także świadomie podzielić na rozłożone w czasie etapy. Np. najpierw przygotować tło -  zamalować papier, potem tylko wyciąć  papierowe elementy, wreszcie skomponować je na podkładzie i ponaklejać. 

Znudzenie i zmęczenie na pewno nie sprzyja twórczości.


4. Deprecjacja, czyli ja nie znoszę.

Dzieciom zdarza się usłyszeć od nauczycielki: "jak ja nie znoszę plastyki". Oczywiście, że każdy nauczyciel przedszkola lub edukacji wczesnoszkolnej posiada własne preferencje "przedmiotowe", ale czy powinien je zdradzać w tak ostentacyjny sposób? 

Jest dla dziecka autorytetem. Jego jawna niechęć do danej dziedziny w połączeniu z wysokimi oczekiwaniami od dzieci wywołuje u nich  tylko niepokój, zagubienie i zniechęcenie.


Co robić?

Bądźcie profesjonalni. Sympatie przedmiotowe zachowajcie dla siebie. I pamiętajcie o niezwykle pozytywnym wpływie plastyki  na ogólny rozwój dziecka.


5. Bez przygotowania, czyli byle jak.


Wartościowe zajęcia plastyczne wymagają przygotowań. 

Należy przypomnieć sobie podstawę programową edukacji plastycznej, wybrać temat i technikę, dopasowaną do realnych możliwości dzieci na danym etapie rozwoju, przemyśleć tok zajęć, rozplanować je w czasie, przygotować miejsce pracy, materiały i narzędzia, wreszcie dostarczyć dzieciom inspiracji, wprowadzić właściwą atmosferę i pobudzić dziecięcą wyobraźnię.


Co robić?

Planujcie zajęcia z wyprzedzeniem. W sytuacji awaryjnej odsuńcie je w czasie lub zaproponujcie dzieciom swobodne malowanie lub zabawę plastyczną. Tego nigdy nie za wiele.


6. Błędne wybory,  czyli byle było.


Wbrew pozorom wybór tematu zajęć i techniki plastycznej nie jest prosty. 

Abstrakcyjne, dalekie dziecku tematy lub skomplikowane sformułowania (np. "Szybuję w przestrzeni emocji", "Pokój światowy", "Zagadki podwodnego świata" ) raczej przestraszą i onieśmielą, niż zachęcą do tworzenia. 

Przy nastawieniu na efekt bardzo często wyzwania stawiane przed dzieckiem przekraczają jego możliwości. W dążeniu do spektakularnych wyników, wiernego odwzorowywania rzeczywistości i niewłaściwie rozumianej estetyki prac - nuczycielki instruują i wyręczają dzieci, pozbawiając je poczucia całkowitego sprawstwa i sukcesu.


Co robić?


Wybierajcie tematy najbliższe dziecku, znane i interesujące, np. przyrodnicze, związane z domem, rodzina, małą ojczyzną, literatura dziecięcą, zwierzętami domowymi itp. 

Używajcie prostych sformułowań, np. "Zimowe drzewo", "Tulipany", "Pałac Kopciuszka" itp. 

Stawiajcie wyzwania na miarę realnych możliwości rozwojowych dzieci, nie oczekujcie wiernego przedstawiania rzeczywistości, nie wyręczajcie. W doborze odpowiedniej techniki plastycznej na pewno pomoże ten blog.


7. Kosztowne tworzywo, czyli przerost formy nad treścią.


Czy drogie lub profesjonalne materiały i narzędzia plastyczne to gwarancja rozwoju plastycznych talentów? 

Nie, bo na tym etapie rozwoju dziecko potrzebuje przede wszystkim poznawać i badać tworzywo, bawić się nim i dokonywać samodzielnych eksperymentów


Co robić?


Używajcie "zwykłych" materiałów i narzędzi przeznaczonych dla dzieci. Korzystajcie z tych niedrogich, rodzimej produkcji. 

Niektóre, tj. klej,  farby do malowania palcami, masę solną, papier kolorowy, papier artystyczny możecie przygotowywać wspólnie z dziećmi. To będzie świetna zabawa i najlepsza zachęta do plastyki. 

Gromadźcie i przetwarzajcie twórczo także inne materiały papiernicze, tekstylne i przyrodnicze. Stosujcie recykling plastyczny.


8. Marnotrawstwo, czyli góra śmieci.


Podczas zajęć plastycznych z dziećmi marnują się tony papieru, materiały i narzędzia. Czasem żle postawiona kreska stanowi pretekst do wyrzucenia całej kartki. Zaschnięte pędzle i farby, końcówki kredek świecowych i mnóstwo innych przydatnych materiałów także często ląduje w koszu na śmieci.

A już na kolejnej lekcji nauczyciel mówi o ekologii i potrzebie dbania o środowisko. Nzazywam to zjawisko hipokryzją edukacyjną. 


Co robić?


Wyrabiajcie w dzieciach nawyk oszczędzania papieru, jego wielokrotnego wykorzystywania oraz kreatywnego przetwarzania różnorodnych materiałów. 
Pokazujcie jak interesujące stanowią tworzywo i jak je kreatywnie przetwarzać.


Przyzwyczajajcie do porządku i dbałości o narzędzia plastyczne. 


9. Zero inspiracji, czyli coś z niczego.


Zdarza się, że nauczyciel podaje temat pracy plastycznej, ale dzieci nie wiedzą od czego zacząć, jak mogą to zrobić, są znudzone i w ogóle to "nie lubią plastyki".

Jeśli brakuje inspiracji, odpowiedniej atmosfery,  nie wywołano wspomnień i emocji to dziecko nie ma "paliwa artystycznego" i środowiska sprzyjającego przetwarzaniu kreatywnej materii.


Co robić?


Świat zewnętrzny jest dla dziecka źródłem wiedzy i emocji, zaś wytwór plastyczny - indywidualnie przeobrażonym, subiektywnym obrazem rozumienia rzeczywistości i jej przeżywania. 

Umożliwiajcie czerpanie informacji i bodźców ze środowiska,  aby dziecko mogło je na swój sposób przekształcać i ukazywać we własnych dziełach. Doskonałe źródła inspiracji plastycznych stanowią obserwacje najbliższego otoczenia -  przyroda, ludzie, zwierzęta, architektura, a także literatura, teatr, film, sztuka.



Mam nadzieję, że te porady pomogą lepiej planować, przygotowywać, organizować i przeprowadzać zajęcia plastyczne dla dzieci w taki sposób, aby wspierały wszystkie sfery ich rozwoju, a także były źródłem radosnej zabawy i nauki.


Macie własne sugestie jak uczyć plastyki w szkole podstawowej i w przedszkolu? Opowiedzcie w komentarzach.

xx Bea


Przydatne w edukacji plastycznej:


*Ten blog lubi kolory i lajki. Jak je dostaje to się dalej pisze :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz